Thursday, March 3, 2011

Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła.

Tłusty Czwartek (Fat Thursday) treasury curated by
Skąd wzięła się tradycja Tłustego Czwartku?

W XVI i XVII wieku ostatni tydzień karnawału, znany jako Tłusty Tydzień obchodzono bardzo hucznie na terenie całego kraju. Szlachta i chłopi, kobiety i mężczyźni, bogaci i biedni mieli jeden cel – wybawić się i najeść do syta przed Wielkim Postem.

Początkowo na stołach naszych przodków pojawiały się tłuste kiełbasy, słonina, boczek, kasza i oczywiscie wódka. Najważniejsze, aby było jak najwięcej, jak najtłuściej i jak naj weselej. Ówczesnymi pączkami były nadziewane słoniną kulki z chlebowego ciasta, które smażono na smalcu. Pierwsze słodkości pojawiły się na stołach w Polsce w XVI wieku. Były to wypieki w postaci racuchów, pampuchów i chrustu (zwanych również faworkami). Pączki w formie, jaką znamy współcześnie, podobno pojawiły się u nas w XIX wieku, stając się z czasem symbolem tego święta.

Jako ciekawostke powiem wam, że 15 lutego (Tłusty Czwartek) 2007 logo popularnej wyszukiwarki w Polsce wyglądało tak:

Obchody Tłustego Tygodnia na świecie:

Tłusty Czwartek obchodzi sie we Włoszech, gdzie znany jest jako Giovedì Grass. Włosi zajadają się wieczorem mięsnym daniem.

W Hiszpani dzień ten znany jest jako jueves lardero lub dijous gras (w części katalońskiej). W Anglii i Irlandii odpowiednikiem Tłustego Czwartku jest Naleśnikowy Wtorek (Pancake Tuesday).


Współcześnie:
Z bogatych obchodów Tłustego Tygodnia do czasów nam współczesnych przetrwała jedynie tradycja opychania się słodyczami w czwartek (Tłusty Czwartek) przed Środą Popielcową.

Stary przesąd mówi, ze jeśli ktoś tego dnia nie zje choć jednego pączka, ryzykuje brakiem powodzenia w dalszym życiu. Ale Polakom to chyba nie grozi - przeciętnie w Tłusty Czwartek zjadamy 2,5 pączka na głowę, a wszyscy Polacy razem pochłaniają ich w tym czasie prawie 100 milionów!


Gdyby jednak miało się okazać, że pączków w cukierniach zabrakło, POLetsy ma dla was sprawdzony przepis na pyszne pączusie i faworki:

Zacznijmu od łatwiejszego przepisu na  

Faworki aka chrust (fot.1):

Potrzebne będzie:
0.5 kg mąki pszennej 
1 szklanka gęstej śmietany (najlepsza jest 18%)
żółtka z 5 jajek
kieliszek spirytusu lub rumu
szczypta soli
olej lub smalec do smażenia
cukier puder do posypania

Do przesianej maki dodać żółtka, sól, alkohol i śmietanę. Wyrabiać ciasto aż będzie jednolite, miękkie i elastyczne. Jeśli jest zbyt suche, można dodać więcej śmietany. Dobrze wyrobione ciasto powinno mieć pęcherzyki powietrza. Kiedy się pojawią, ciasto należy schowac do lodówki na 30-60 minut żeby dobrze się schłodziło. Następnie porcję ciasta należy cieniutko rozwałkować na stolnicy i wykrajac radełkiem (lub nożem) prostokaty szerokosci 3cm (i dowolnej długości, choc najlepsze faworki wychodza z takich na 8-12cm)Na koniec każdy prostokącik należy naciąć po środku i przełożyc przez niego jeden koniec ciasta.

Faworki smażyć w gorącym tłuszczu na złoty kolor po czym osączyć na ręczniczku papierowym. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem i zajadać.


Dla odważniejszych, przepis na  
Pączki Dagmarki (fot.2):

Składniki:
8-12 żółtek (w zależności od wielkości)
1kg mąki pszennej
1 opakowanie cukru waniliowego
4 łyżki cukru
1/8 kostki margaryny
10dkg świeżych drożdży (lub 5dkg suchych)
1/2 litr mleka
tłuszcz do smażenia (olej lub smalec)
twardy dżem lub marmolada do nadzienia (można uzyc kremu budyniowego, masy serowej lub kremu z adwokatem)
cukier puder do posypania.

Zacząć od zagrzania mleka i roztopienia margaryny. W międzyczasie, w misce, utrzeć żółtka z cukrem i cukrem waniliowym. Drożdże rozgnieść z łyżką cukru i mąki. Dodać do nich pół szklanki ciepłego (ale nie gorącego) mleka i odstawic do wyrosnięcia. Do utartych żółtek wlać resztę mleka i przesiać mąkę. Zacząć wyrabiać ciasto dodając do niego rozczyn z wyrośniętych drożdży. Dosypywać mąki i wyrabiać aż ciasto będzie miękkie, lśniące i przestanie przyklejać się do rąk. Dodać stopionego tłuszczu i dalej wyrabiać aż będzie dobrze napowietrzone (powinny pojawić się pęcherzyki powietrza). Nastepnie oprószyc ciasto maką, przykryć czystą ściereczką i odstawić na jakieś pół godziny w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia.

Oprószyć blat mąką i rozwałkować ciasto na grubość około 1cm. Na połowie, za pomocą łyżeczki, nakładać porcje dżemu zachowując między nimi spory odstep. Przykryć drugą połową ciasta i wykrajać pączki (jak ciasto na pierogi) przy użyciu szklanki tak, alby dżem znajdował się po środku wykrajanego kółka. Ścianki szklanki powinny przy dociskaniu zalepić brzegi pączków. Oprószyc je mąką i odstawić do wyrosnięcia. Można również kulki formowac ręcznie (bez dodatku dżemu) i nadziewać je dopiero po usmażeniu.

W dużym garnku (lub frytkownicy) rozgrzac tłuszcz i smażyc pączki po obu stronach na złoty kolor, wyjąć i osączyć na ręczniku papierowym. Ostudzone udekorować cukrem pudrem i wcinać!

1. Faworki (fritters)
2. Pączki (doughnuts)

The origin of Fat Thursday
In the 16th and 17th century the traditional Fat Week was celebrated throughout the country.
The nobility and the mob, men and women, the rich and the poor shared a common goal – to pig out before the beginning of Lent.

Among the numerous cuisines which spread out on the tables were succulent sausages, bacon, barley and naturally vodka. The more, the merrier... oh and lets not forget THE FATTER!
At that time instead of doughnuts people ate buns of rolled bread with bacon fat stuffing, which were friend in lard.

The first sweet pastry appeared in Poland in the mid 16th century. They were mainly drop scones and a kind of sugared fritter. Doughnuts, as known nowadays, were brought to Poland in the 19 thcentury, and thereafter are known as the greatest symbol of this holiday.

On February 15, 2007 the logo of a very popular search engine in Poland was designed especially to cultivate the tradition of Fat Thursday.

Fat Thursday around the world:

Fat Thursday is now celebrated in Italy, where it’s known as Giovedi Grass.
In Spain, the day is known as Jueves Lardero or Dijous Gras ( in the Catalan region).
In England and Ireland, there is an equivalent of Fat Thursday called Pancake Tuesday.


Nowadays, the common nominator, which survived the test of time from the greatness of festivities on Fat Thursday is the tradition of stuffing one’s face with sweets on Fat Thursday (Thursday before Ash Wednesday).
An old belief says that if one does not eat at least one doughnut on that day they will not lead a succesful life. 

Clearly, this is never the case when it comes to Poles.
Statistically, every Pole has at least 2,5 doungnuts per person, which estimates to a total of 100 milion doughnuts eaten on Fat Thursday in Poland!!!

However, if luck should have it and you fail to find doughnuts in pastries or bakeries on Fat Thursday, POLetsy provides us with a phenomenal recipe for delicious doughnuts and sugared fritters:


Let’s begin with the easier recipe :
 
Fritters (photo 1)
Ingredients needed:
0.5 kg of flour
1 glass of cream (18% fat)
5 egg yolks
a shot glass of rum or spirit
a pinch of salt
oil or lard to fry the fritters in
caster sugar
 
Sieve the flour and add the yolks, salt, alcohol and cream. Work the dough until it’s soft and even. If it’s too dry, you can add more cream. The perfect dough should have air bubbles in it. Once the air bubbles appear, the dough should be put in the fridge for about 30-60 minutes to cool down.
Then, take a portion of the dough and mangle it with a roller and use a knife to cut out rectangles (3 cm wide and about 8-12 cm long). Make a cut in the middle and pull one end of the rectangle through the cut.

Fritters should be fried in hot oil until they turn gold. Once taken out, put them on a paper towel to drain the oil. Next, sprinkle caster sugar and ENJOY!


And for the more adventurous: 
Dagmarka’s doughnuts (photo2)

Ingredients:
8-12 egg yolks (depending on the size of an egg)
1kg flour
1 vanilla sugar
4 table spoons of sugar
1/8 baking margarine (without salt)
10dkg wet yeast (or 5dkg dry)
1/2 l (1 pint) milk
oil or lard to fry
icing (caster) sugar to decorate
hard jam or marmalade to fill the doughnuts with (alternatively custard, chocolate or sweet philadelphia cheese cream can be used)

Start with warming up the milk and melting margarine in a separate saucepans. In a big bowl, beat egg yolks, sugar and vanilla sugar into a smooth mass. Mix the yeast with 1 table spoon of sugar, a pinch of flour and dissolve in about cup of warm (but not hot!) milk. Set the yeast solution aside in a warm place to raise. Once the yeast double its volume, add remaining milk to the egg yolks and sieve in flour. Start working the dough adding the yeast solution. Add more flour is needed and work the dough until it’s smooth, shiny and does not stick to your hands any more. Finally add the melted margarine and continue kneading the dough. It need to be airy so look for air bubbles trapped inside. Once you get them, sprinkle the dough with flour, cover the bowl with a clean kitchen towel and set aside for about 30-60 minutes (or to double its size) in a warm place.

Sprinkle the work surface with flour and roll out the dough to about 1cm thick. Using a tea spoon place portions of hard marmalade on half of the dough keeping a good distance between them. Cover with the other half of dough. Using a pastry ring (or a glass) cut out round doughnuts taking care that the marmalade is in the centre of each circle. Set doughnuts aside to raise. Preheat the deep fryer and fry each doughnut on each side until golden brown (with a light yellow ring in the middle). Place on a paper tower and allow to cool before decorating with icing sugar. Enjoy!

Happy Fat Thursday everyone!

PS: Big thanks to my lil' sis for text translations.

9 comments:

  1. Happy fat Thursday! Hope you all eat a dozen of doughnuts today. ... and maybe even try to make your own Fritters. They are totally delicious!

    ReplyDelete
  2. I didn't know! I need to find some doughnuts, quick!

    ReplyDelete
  3. Też znam ten wierszyk o tlustym czwartku,z tym,że ja znam iż,".....a Bartkowa uwierzyła,tŁustych pączków nasmażyŁa"
    Wiwat tradycja.

    ReplyDelete
  4. pyszne zdjęcia!
    zjadłabym pączka z jakiejś gdańskiej cukierni - pycha :)

    ReplyDelete
  5. A ja tam nie lubię pączków...z różnych względów...jem minimum tłustoczwartkowe,zadość czyniąc tradycji...li tylko
    Ale favorki...pycha!
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  6. te paczki wygladaja smakowicie, mniam

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Last Month popular posts